Jeśli lubisz dania z orzechowym sosem, pecel przypadnie Ci do gustu. Pecel to jeden z przysmaków indonezyjskiej kuchni. Pecel może mieć różne oblicza, od słodkiego do bardzo ostrego, które nie będzie mieć nad Tobą litości. Po ostrym pecel zadzwonisz pod 112, prosząc o przyjazd straży pożarnej, która będzie gasić twe płonące trzewia i pogotowia, które być może Cię uratuje. Dlatego ja lubię słodki pecel. Ostry jest tylko dla miejscowych twardzieli, którzy po kąpieli w wodzie z krokodylami gryzą świeżego duriana i idą się całować z żonami komandosów.
Czy lubisz orzechowe sosy?
Kuchnia azjatycka często wykorzystuje sosy do dań z ryżu i makaronu, produkowane na bazie orzechów. Głównie są to orzechy arachidowe, ale nie tylko. W kuchni indonezyjskiej i malajskiej często wykorzystuje się kacang lilin (candle nut) i inne orzeszki do różnych past. Najsłynniejsze sosy i dipy orzechowe to oczywiście sate albo satay, które można znaleźć także w Tajlandii. W Indonezji bardzo popularne jest też danie z kuchni sundajskiej, czyli sałatka gado-gado. Przedziwna mieszanina zalana sosem orzechowym, nie jestem jej fanem. Próbowałem dwa razy, raz w okolicach Sukabumi, drugi w okolicach Cianjur. Wystarczy. Sate jest lepsze, a pecel jeszcze lepszy.

Jak wygląda pecel?
Pecel wygląda jak twarda kostka, w kolorze brązowym. Jest zapakowany w folię (zalany folią). Jest twardy, a twardość zapewnia mu cukier trzcinowy. Miejscowi często mówią, że pecel to wersja sambel/sambal, czyli typowych past/sosów, stosowanych jako dodatek do ryżu i makaronów.

Jak się serwuje pecel?
Odkrawa się kawałek pecel, a następnie rozpuszcza w niewielkiej ilości ciepłej wody. W ciągu kilku chwil uzyskuje się gęstą pastę, która jest serwowana jako dodatek do kurczaka albo ryby z ryżem. W takich wersjach spotkałem pecel.
Jak się produkuje pecel?
O, to jest dłuższa historia. To wcale nie wygląda tak, że po prostu się to gotuje i jest. Pecel wymaga specjalnego przygotowania. To dzieło sztuki kulinarnej, powstałe z wyselekcjonowanych składników, na bazie przepisu, mającego setki lat.
Co jest potrzebne do produkcji pecel?
Czerwone chili, podlewane tylko zimną, źródlaną wodą i tylko w południe.
Brązowy cukier, który zrodziła trzcina cukrowa z najbardziej żyznych rejonów Sumatry, rosnąca przy muzyce dangdut, pieszczona dotykiem dłoni miejscowego rolnika i wspomagana soczystymi odchodami szczęśliwych krów, pełnymi dobrych składników mineralnych.
Orzeszki ziemne, zbierane tylko w dni nieparzyste, tuż po wschodzie słońca, niesione szybko po zbiorze pomiędzy piersiami młodych kobiet, by utrzymać ich optymalną temperaturę.
Standardowo w Indonezji każdy sambel ucierany jest w kamiennym moździerzu. Ale nie ten. Ten jest ucierany przez słodkie uda młodych mieszkanek wioski, aż zmieni się w niemalże idealnie przetartą pastę, z większymi kawałkami orzeszków. Proces produkcji dodaje mu słodyczy.

Wielu mężczyzn już w tym momencie chciałoby pożerać pecel, w ogromnych ilościach, nawet bez ryżu. Żreć go całą mordą, prosto z ucierających je ud młodych kobiet. Prosić o dokładkę, aż rozpuszczony cukier skapywałby im po brodach.

Ale nic z tego…
Kiedy pecel sambel jest już utarty, w kostki formują go spoceni mezczyzni, z których niemal każdy ma w ustach śmierdzącego peta. To ważny etap produkcji, który dodaje pecel nutki goryczy. Musisz też pamiętać o pewnej zasadzie. Jeśli ktoś znajdzie w swoim pecel włos z klatki piersiowej, nie krzyczy, że mu zrobiono wielką krzywdę. To punkt wyjściowy do uprawiania humoru, gier i zabaw słownych.

Pecel TIDAK PEDAS – to słowo klucz
Uwierz mi, jeśli coś jest PEDAS (ostre), to po jego zjedzeniu przypomnisz sobie słowa wszystkich modlitw, a potem udowodnisz sobie i innym, że jesteś w stanie wypić 2 litry wody na raz i dopaść do kranu. Ale to nie zrobi wrażenia na pecel pedas, który rozgości się już w Twoim żołądku. On będzie palił bez litości złogi w Twoich trzewiach, aż kwasy żołądkowe się zagotują, a para pójdzie Ci nosem. Pamiętaj, jeden z drugim. TIDAK PEDAS (nie ostre). Ostrzegałem.

